sobota, 3 marca 2012

Rozdział V

Rano wstałam już o 6.00. Coś nie pozwalało mi spać. Przypominałam sobie zdarzenia z wczorajszego dnia.
- Olivka! - wykrzyknęłam sama do siebie, ale po chwili zdałam sobie sprawę, że tata jeszcze śpi, więc szybko zatkałam usta ręką. - Gdzie ona jest? - myślałam. Chwyciłam za telefon i bez wahania wykręciłam jej numer.
- Halo? - odezwał się zaspany głos - Jessica? Co się stało?
- Ty się mnie pytasz, co się stało?! Gdzie jesteś? Miałaś przecież wrócić do domu. Gdzie byłaś całą noc?
- Spokojnie - odpowiedziała - Nie martw się. Jestem u Maksa. W domu ci opowiem. Pa - rozłączyła się zanim zdążyłam zadać następne pytanie.
Po naszej rozmowie od razu zasnęłam z telefonem w ręku. Spałam sobie smacznie dopóki nie usłyszałam dźwięku alarmu. Odruchowo zaczęłam szukać mojego telefonu i w końcu go znalazłam, był pod łóżkiem. Wybiła godzina 7.00. Chyba pierwszy raz wstałam tak wcześnie do szkoły. Już pół godziny później byłam na równych nogach i szykowałam sobie śniadanie. Usłyszałam pukanie do drzwi. Otworzyłam je i moim oczom ukazała się przyjaciółka, która przywitała się buziakiem w policzek i bez słowa pobiegła na górę się przebrać. Kiedy przyszła, kończyłam pić kakao.
- To powiesz mi czy nie? - zaczęłam nie odrywając wzroku od leżącej obok łyżeczki
- Co?
- No czemu cię nie było całą noc? - spojrzałam na nią - Martwiłam o ciebie. Nawet nie zadzwoniłaś
- Wiem, Jessica. Przepraszam, ale zagadałam się z Maksem. Było późno, a on zaproponował mi, żebym u niego przenocowała
- Mhm
- Jesteś zła? - zapytała
- Nie wiem. Czy ty nie rozumiesz, że się o ciebie bałam. A jakby ci się coś stało?
Olivia opuściła głowę - Przepraszam
- No dobra wybaczam - na mojej twarzy pojawił się uśmiech - Ale, żeby mi to było ostatni raz - powiedziałam stanowczo
- Tak jest - podniosła głowę i zasalutowała po czym wybuchła śmiechem.
Przytuliłyśmy się na zgodę.
- Dobra gadaj mi tu teraz, co robiliście? - zapytałam
Twarz Olivii rozpromieniła się. - Gadaliśmy, oglądaliśmy film i gadaliśmy
- Iii?
- Co? - zaczęła się śmiać - Pocałował mnie tylko w policzek na pożegnanie
Zaczęłam piszczeć jak głupia. Moja przyjaciółka próbowała mnie uspokoić, ale chyba jej nie wyszło. Wiedziałam od początku, że między nimi coś iskrzy. Oczywiście nie obyło się bez pytań o mnie i Willa. Opowiedziałam jej wszystko po czym z wielkimi uśmiechami na twarzy ruszyłyśmy w stronę szkoły.
Na j. angielskim babka oddawała pisane tydzień wcześniej bardzo ważne testy. O mało co nie spadłam z krzesła, kiedy dostałam moją kartkę, na której pisało:
"Ilość punktów do zdobycia: 150
Zdobyte punkty: 150
Ocena: 6"
Olivce dodatkowe zajęcia widocznie bardzo pomogły, bo uzyskała aż 86 punktów. Wydaje się, że to nie za wiele, ale porównując do wyników ostatniego testu napisała to rewelacyjnie. Odwróciłam się w stronę Willa, który nie był chyba zbytnio zadowolony. Spojrzałam na jego kartkę. Dostał tylko 24 punkty i ocenę niedostateczną. Nie wiedziałam jak u pomóc. Lekcja dobiegała końca. Zadzwonił dzwonek oznajmiający koniec zajęć. Wychodząc z klasy zatrzymała mnie pani.
- Jessica, możesz podejść?
Wykonałam jej polecenie i spojrzałam się pytająco.
- Mam pytanie. Czy mogłabyś pomóc Willowi? Bardzo słabo napisał test i musi go poprawić.
Dopiero zauważyłam stojącego obok chłopaka. Spojrzałam na niego z lekkim uśmiechem
- Jasne, nie ma problemu - oznajmiłam
Will spojrzał na mnie, a z jego twarzy odczytałam "Dziękuję". Pani wytłumaczyła mi jakie tematy mamy opracować po czym wyszłam z klasy. Nastolatek dogonił mnie i oczywiście podziękował. Umówiliśmy się, że będziemy się spotykać w poniedziałki i środy, gdyż w czwartki i wtorki chodzę do szkoły muzycznej, a w piątki mam treningi. Postanowiliśmy, że ma przychodzić do mnie o 18.00. Will odprowadził mnie do domu, po czym odszedł. W domu czekała już Olivia, która chcąc przeprosić mnie za tamten wybryk zrobiła obiad. Trochę mnie to rozbawiło, bo nigdy nie widziałam jej gotującej. Jednak muszę przyznać, że spaghetti, które zrobiła, było pyszne. Udałyśmy się na górę, gdzie odrobiłyśmy pracę domową z matematyki i j. francuskiego.
- Dobra to nie będę wam przeszkadzać - powiedziała Olivia spoglądając na zegarek
- Skąd wiesz? - zapytałam lekko zdziwiona
- Will powiedział Maksowi, a Maks mi. Proste - odpowiedziała z uśmiechem na twarzy - Ja spadam. Jak by co, to dzwoń, jestem...
- U Maksa - przerwałam jej - Papa
Olivia wyszła z domu wcześniej biorąc torebkę. Usłyszałam znowu dźwięk telefonu:
"Zaraz będę. Will :)"
Szybko przejrzałam się w lustrze i poprawiłam włosy. Po chwili razem z chłopakiem siedzieliśmy w moim pokoju. Tłumaczyłam mu wszystko po kolei. Wszystkie czasy, zaimki i inne rzeczy.
- Głodna jestem - powiedziałam - Chodź, zrobimy coś do jedzenia
- Jasne - odparł z uśmiechem
W kuchni znalazłam tylko ser mozzarella, pomidory i chleb.
- Trzeba by było wybrać się w końcu do sklepu - pomyślałam
- Dobra, to zrobimy mini zapiekanki, ty łap nożna i krój te pomidory, a ja wezmę się za ser i chleb
- Okej - odpowiedział biorąc się do roboty
Podałam mu noża, a ja sama zaczęłam kroić ser w plasterki.
- Ała - prawie krzyknęłam łapiąc się za palec
- Co się stało? - zapytał przestraszony Will
- Nic, ucięłam się
- Daj, zobaczę - wykonałam jego prośbę - Gdzie masz apteczkę?
- Tam - wskazałam na szafkę
Chłopak nakleił mi plaster.
- Dziękuję - powiedziałam. Nawet nie zauważyłam, że stoimy bardzo blisko siebie. Podniósł mój podbródek. Poczułam jego oddech...

Hejka :) Mam taką małą prośbę. 
Jeśli to czytacie, to proszę komentujcie to, bo każdy komentarz jest dla mnie bardzo ważny. 
Chciałabym wiedzieć kto czyta to opowiadanie, czy wam się podoba itd.
Jeśli dodaecie mnie do obserwowanych, skomentujecie to ja się na pewno odwdzięczę.
Myślę, że rozdział nie jest zły. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Papa ;*


10 komentarzy:

  1. podoba mi się twoje opowiadanie. Masz talent do pisania ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No pewnie że czytamy, opowiadanie jest świetne. Czekam na kolejny rozdział ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Super .! Czekam na nexxty :))

    Wb. do mnie .! ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. Super ... Czekam na kolejny rozdział .;D

    OdpowiedzUsuń
  5. świetne ^^ już czekam na kolejne rozdziały
    oby tak dalej :**

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny blog <33
    Zapraszam do mnie !

    + Obserwuję <3 (odwdzięczysz się?)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super rozdział . Biorę się za czytanie poprzednich . No i oczywiście dodaje do obserwowanych ! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny blog! zapraszam do obserwacji! ja już obserwuję;))

    akcjaa.blogspot.eu

    OdpowiedzUsuń
  9. aż nie mogę się doczekać co będzie dalej ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. opowiadanie jest cudowne! dzisiaj mam zamiar przeczztać całośc :D

    OdpowiedzUsuń